Pomysłodawcą projektu jest Toruńska Akademia Wiedzy Clever. Postanowiła ona sprawdzić, jaki poziom reprezentują uczniowie, jeżeli chodzi o czytanie ze zrozumieniem. - Razem ze współorganizatorami mamy zamiar rozwijać projekt. Czytanie ze zrozumieniem to duży problem. Nie tylko wśród młodzieży, ale także dorosłych - mówi Maciej Gajewski, dyrektor Zespołu Szkół nr 9 w Toruniu. - Rodzi to często problemy, spowodowane tym, że ktoś nie doczyta informacji zawartych tekście do końca. W naszej szkole, przy wsparciu Toruńskiej Akademii Wiedzy, dzieci wszystkich klas gimnazjum nr 9 piszą test przygotowany przez TAW. Finał odbędzie się 28 lutego w naszej szkole.
Gimnazjum w konkursie
Gimnazjum włączyło
się w pomysł, skupiając się na opracowaniu szczegółów organizacji
przedsięwzięcia. - Chcieliśmy wiedzieć, jak całość będzie wyglądać w
warunkach szkolnych. Ustaliliśmy, w jaki sposób konkurs będzie się
odbywał, tak żeby całość przebiegała sprawnie i bez problemów.
Dla
uczniów ta inicjatywa to niespodzianka. Jest to rodzaj testu, który nie
wymaga specjalnych przygotowań. - Czytać każdy umie. Zobaczymy, ilu
uczniów potrafi to robić ze zrozumieniem. Konkurs nie jest na ocenę. Dla
najlepszych uczniów przewidziano nagrody.
Czytanie ze zrozumieniem podstawą kształcenia
Jedną
z technik efektywnego uczenia się jest czytanie ze zrozumieniem.
Uczniowie często nie są w stanie opowiedzieć własnymi słowami o tym, co
przeczytali. Konkurs ma za zadanie nauczyć jednych efektywności w nauce,
a u drugich ugruntować tę umiejętność.
- Szkoły gimnazjalne
kształcą przyszłych prawników, polityków, lekarzy. Umiejętność czytania
ze zrozumieniem jest potrzebna każdemu, niezależnie od tego, co będzie
robił w przyszłości. Na razie próbujemy rozpropagować konkurs wśród
gimnazjalistów. - Chodzi o to, żeby w jak najkrótszym czasie opanować
wiedzę zawartą w tekście. Dzieci czytają wolno, ponieważ sięgają po
streszczenia lektur, ekranizacje czy Internet, które podają treść w
sposób łatwiejszy i szybszy. Nie znaczy, że lepszy i bardziej dokładny.
Chcemy dać uczniom narzędzia niezbędne do tego, żeby nauczyli się uczyć
w sposób efektywny - mówi Magdalena Zaborska-Łenyk, organizatorka z TAW.
Etapy konkursu
Dzieci dostały tekst
przygotowany przez naszych dydaktyków. Nie jest on długi. Liczy niecałe
1000 słów na trzech stronach. Uczeń mierzy czas czytania tekstu przy
pomocy stopera. Następnie przeliczymy wynik na ilość słów, które dana
osoba jest w stanie przeczytać w ciągu minuty.
Następnym etapem
jest sprawdzanie zrozumienia tekstu. Polega on na tym, że nauczyciel
zabiera tekst i daje uczniowi 15 pytań, które zawierają cztery warianty
odpowiedzi. Jedna odpowiedź jest prawdziwa. Ostatnią rzeczą, którą
mierzymy jest efektywność czytania, czyli informacja, ile razy uczeń
musi przeczytać tekst, żeby w 100% wiedział, co czyta. Mamy nadzieję, że
ten konkurs będzie motywujący dla uczniów i spowoduje, że zaczną oni
czytać książki, a nie tylko smsy czy streszczenia, które nie zawsze
oddają w sposób wiarygodny treść utworu.
Czytanie z pasją
- Chcemy pokazać, że
czytanie wcale nie musi być nudne. Oprócz tego, że rozwija ono, poszerza
także słownictwo. Dziecko popełnia mniej błędów ortograficznych i
interpunkcyjnych, ponieważ jest opatrzone z pisownią. Łatwiej jest mu
się wypowiedzieć i napisać pracę pisemną. Poza tym czytanie daje
olbrzymią satysfakcję. Nie czytamy tylko instrukcji obsługi czy tekstów
na zajęcia. Jest cała masa książek, które możemy czytać dla
przyjemności. Chcemy, żeby dzieci wróciły do bibliotek.
Początek
- Jest to pierwszy konkurs
przeprowadzany w Zespole Szkół nr 9. Patrząc na inne tego typu
inicjatywy, widzimy, że cieszą się one dużym zainteresowaniem zarówno
uczniów, jak i dyrekcji placówek - mówi, Justyna Jońska-Wesoły,
zajmująca się propagowaniem akcji wśród szkół i dyrekcji placówek.
Konkurs
nie jest poświęcony jednej znanej osobie czy jakiemuś konkretnemu
tekstowi literackiemu. Nie ogranicza się w treści tylko do języka
polskiego. Tematyka może być związana równie dobrze z fizyką czy chemią.
Celem jest pokazanie, że teksty zawierają informacje z różnych dziedzin
wiedzy. - Brak zrozumienia dla tego, co czytamy zniechęca i odstrasza od
tego, żeby usiąść wieczorem, wziąć książkę i po prostu zatopić się w
lekturze.